etyka badan naukowych, notatki skryptu, psychologia, swps, Etyka Zawodu Psychologa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ul. Wspólna 1/3
00-529 Warszawa 53
Przytoczone niżej opracowanie zostało przedstawione Ministrowi Nauki - Przewodniczącemu Komitetu Badań
Naukowych przez Zespół ds. Etyki w Nauce. Dokument otrzymali, z prośbą o opinię, wszyscy członkowie Komitetu i
jego zespołów. Zespół ds. Etyki w Nauce zaproponował także rekomendację działań, jakie powinny zostać podjęte.
Rekomendacje takie zostaną ogłoszone po zebraniu opinii o dokumencie i uzgodnieniu z Komitetem Badań Naukowych.
Przywiązując znaczną wagę do przestrzegania zasad etyki właściwych dla sfery nauki, uprzejmie proszę wszystkich
zainteresowanych o uwagi, opinie lub komentarze (fax: 022-529-25-83, e-mail:
dip@kbn.gov.pl
). PomogÄ… one w
przygotowaniu i podjęciu niezbędnych działań.
Prof. dr hab. inż. Andrzej Wiszniewski
Minister Nauki - PrzewodniczÄ…cy KBN
Dobra praktyka naukowa
(Zespół ds. Etyki w Nauce przy Przewodniczącym KBN, 16 listopada 2000)
Nierzetelność i nieuczciwość towarzyszą często aktywności człowieka, tak więc dotyczą również i obszaru badań
naukowych. Wysokie standardy rzetelności i skrupulatne przestrzeganie właściwego dla nauki systemu wartości muszą
stanowić nieodłączny atrybut pracy naukowej, której główną inspiracją jest poszukiwanie prawdy i dzielenie się nią z
innymi. System nauki jest więc szczególnie wrażliwy na najmniejszy nawet przejaw nieuczciwości, gdyż prowadząc
badania naukowe wciąż opieramy się na świadectwie innych, w związku z czym powinniśmy mieć do nich zaufanie.
Problem ma zasadnicze znaczenie nie tylko dla wewnętrznej spójności i wiarygodności nauki ale i dla utrzymania jej
społecznego autorytetu.
Jak to pokazuje historia badań naukowych, nauka posiada niezwykłe zdolności samokorygujące, chroniące ją przed
skutkami błędów i nierzetelności, co jednak niejednokrotnie następuje w zbyt długiej perspektywie czasu (np. sprawa
Człowieka z Piltdown
, w której oszustwo zostało zdemaskowanie dopiero po 40 latach). Te zdolności nie stanowią
jednak wystarczającego zabezpieczania przed cywilizacyjnymi i społecznymi konsekwencjami nierzetelności naukowej,
które doraźnie mogą przyczyniać się do promowania nowożytnego barbarzyństwa.
Wbrew wyrażanym częstokroć opiniom zjawiska nie wolno marginalizować. Co prawda np. Biuro Generalnego
Inspektora NSF w USA rejestruje zaledwie kilkadziesiąt zgłaszanych przypadków rocznie, co stanowi zaledwie jeden
promil finansowanych projektów, a z nich tylko niewielka część kończy się potwierdzeniem zarzutów, jednak, jak to
słusznie zauważono
1
, pewne strukturalne aspekty działania uniwersytetów skłaniają czołowych uczonych do
minimalizowania problemu i do ignorowania możliwości pojawiania się nierzetelności. Poza tym uważa się, że
ujawnianiu podlegają jedynie przypadki drastyczne, natomiast drobne, co nie znaczy że mniej szkodliwe, pozostają
niezauważone, a czasem, w niektórych mniej prominentnych laboratoriach spotykają się z obojętnością lub są nawet
tolerowane, tak że to co obserwujemy stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej. Podkreśla się, że nie ma znaczenia to
czy prawdopodobieństwo wystąpienia przypadku nierzetelności naukowej wynosi jeden na tysiąc, czy jeden na sto
tysięcy, tak samo jak nie ma znaczenia jakie jest prawdopodobieństwo uderzenia piorunu w dom: niezależnie od niego,
każdy budynek powinien być wyposażony w odgromniki bo w przypadku zdarzenia szkody będą ogromne.
W systemach, w których podstawowym kryterium oceny jednostek naukowych staje się ich produktywność, badania
naukowe są przedmiotem kontraktów finansowych, a dążenie do sukcesu i indywidualnej kariery stają się motorem
zachowania dla wielu, powstaje ogromne pole dla nierzetelności badawczej zarówno dużej jak i małej. Środowiskowa
dyskusja na ten temat rozpoczęła się w wielu krajach w latach siedemdziesiątych, a nabrała publicznego rozgłosu pod
koniec lat osiemdziesiątych m.in. w związku z nagłośnioną medialnie sprawą Davida Baltimore
2
.
W społecznym odbiorze szczególną uwagę zwracają ujawniane przypadki plagiaryzmu. Jednak dla samej nauki i jej
struktur znacznie niebezpieczniejsze od stosunkowo łatwych do wykrycia plagiatów są przypadki nierzetelności
związanej z fałszowaniem wyników badań. Podkreśla się przy tym, że w wolnych społeczeństwach, a szczególnie w
otoczeniu akademickim, gdzie kreatywność i indywidualna myśl stanowią szczególnie pielęgnowaną wartość, której nie
można tłumić, nie ma pełnej możliwości zapobieżenia naruszeniom zasad przez jednostki. A więc nierealistycznym jest
oczekiwanie, że można naukę uchronić przed patologicznymi przypadkami. Z drugiej strony jednak koniecznym jest
tworzenie klimatu, który promuje skrupulatność i przywiązanie do przestrzegania wysokich standardów, bez hamowania
produktywności i kreatywności uczonego
3
.
Pojawia się tutaj dodatkowo nierozwiązany dotąd problem granicy, która istnieje między wolnością akademicką a
nierzetelnością naukową, w kontekście rosnącej tolerancji dla uprawiania w niektórych jednostkach naukowych różnego
typu paranauk, oraz przyzwolenia na tandetność oraz pozorność badań naukowych, nie mających nic wspólnego z
rzetelnym procesem poznawczym. Ujawnia się w tym miejscu trudny do rozwiązania konflikt pomiędzy społecznym
interesem zapewnienia badaniom naukowym najwyższych standardów a samorządnością jednostek naukowych, oraz
konflikt między globalnym charakterem nauki a narodowym charakterem instytucji naukowych. Warto również
wspomnieć, że w opiniach ujawnianych w poszczególnych krajach coraz wyraźniej rysuje się doktryna, przypisująca
szczególną wagę naruszeniom rzetelności naukowej w przypadku badań finansowanych ze środków publicznych
Dlatego we wszystkich cywilizowanych krajach wprowadzono w ostatnich latach systemy, które z jednej strony starają
się zapobiegać możliwym nierzetelnościom poprzez tworzenie odpowiedniego klimatu wymuszającego utrzymywanie
zasad dobrej praktyki naukowej, a z drugiej określają procedury postępowania w przypadku ujawnienia naruszenia tych
zasad.
Istnieje powszechne przekonanie, że w interesie społecznym a również w interesie samej nauki i jej społecznego
autorytetu wszystkie sprawy dotyczące podejrzeń o naruszenie rzetelności naukowej muszą być we właściwy sposób
starannie zbadane i rozstrzygnięte.
Omówione fakty spowodowały, że w USA każdy uniwersytet i każda federalna instytucja naukowa posiada obecnie
obowiązujące w nich szczegółowe zasady dobrej praktyki naukowej oraz procedury postępowania w przypadkach
ujawnienia jej naruszenia. Podobnie jest w Wielkiej Brytanii i Australii. W Europie proces wprowadzania systemu
następuje równie szybko
4
.
W Polsce, pomimo wczesnego podjęcia problemu (np. Komitet Etyki w Nauce PAN, Komisja Etyki Medycznej PAU,
Komisje Etyki istniejące w niektórych szkołach wyższych) jest on przez znaczą część środowiska traktowany z
obojętnością i lekceważony, a mówiąc ogólnie nie jest ono przygotowane do jego podjęcia. Publiczna dyskusja
ograniczała się dotąd do przypadków plagiaryzmu. Sytuację utrudnia to, że system organizacyjny naszych laboratoriów
pozostawia wiele do życzenia. Poza tym w przeciwieństwie do innych krajów, nie mamy struktur właściwych do
zajmowania siÄ™ problemem, a z zasady nieprofesjonalne komisje dyscyplinarne istniejÄ…ce w uczelniach czy innych
instytucjach naukowych nie są merytorycznie przygotowane do prowadzenia niezwykle z natury złożonych spraw
związanych z nierzetelnością naukową. Co więcej, ogólne nadwyrężenie elementarnych zasad uczciwości i społecznej
tolerancji dla małych występków odziedziczone w spadku po PRL znajduje swoje odbicie również w praktyce życia
naukowego.
1. Definicje
Jak dotąd najbardziej zwięzłe i precyzyjne definicje odnoszące się do omawianego problemu przedstawia opracowany w
USA przez
National Science and Technology Council
dokument pod tytułem
Proposed Federal Policy on Research
Misconduct
, który został wydany jesienią 1999 przez powołane przez prezydenta USA
Office of Science and Technology
i odnosi siÄ™ do federalnych agencji naukowych.
Dokument ten określa on że:
nierzetelność w nauce
(scientific misconduct) są to występki przeciwko etyce w nauce polegające na zmyślaniu,
fałszowaniu lub plagiatorstwie (plagiaryzmie) w aplikowaniu o fundusze oraz w prowadzeniu i recenzowaniu
badań naukowych, lub też w prezentowaniu ich wyników;
zmyślanie
polega na preparowaniu, rejestrowaniu i publikowaniu wyników nie uzyskanych;
fałszowanie
polega na manipulacji materiałem badawczym, wyposażeniem lub metodą oraz na zmienianiu lub
pomijaniu danych doświadczalnych w ten sposób, że wyniki badań nie zostają dokładnie przedstawione w
raportach;
plagiaryzm
polega na przywłaszczeniu idei, metod, wyników lub określeń innej osoby bez właściwego
odniesienia, włączając w to nieautoryzowane wykorzystywanie informacji uzyskane w trakcie poufnego
recenzowania wniosków i rękopisów.
Zgodnie z tymi definicjami nierzetelność naukowa nie obejmuje prawa uczonego do popełnienia niezamierzonego błędu
i prawa do wyrażania rzetelnych różnic w opiniach.
Definicje te stanowią usankcjonowanie praktyki przyjętej w USA od kilkunastu lat. W niektórych wewnętrznych
regulaminach poszczególnych uniwersytetów (np. Uniwersytet Maryland) jako przejaw nierzetelności naukowej
uznawane jest również nie ujawnienie właściwym władzom wykrytego przypadku nierzetelności, nieuzasadnione
oskarżenie innej osoby o nierzetelność, a też ukrywanie lub niszczenie dowodów w sprawie.
Pomimo, iż stosowane w innych krajach definicje nie odbiegają istotnie od tych, które przyjęto w USA, to jednak
możliwość wprowadzenia jednolitej światowej definicji nierzetelności naukowej jest problematyczna. Wiąże się to z
trudnościami w ustaleniu ścisłej granicy pomiędzy nierzetelnością naukową a orzekanymi przez sądy przestępstwami czy
wykroczeniami określonymi odpowiednimi paragrafami właściwych dla danego kraju kodeksów karnych, kodeksów
postępowania cywilnego, prawa autorskiego etc., a orzekanymi przez komisje dyscyplinarne naruszeniami dyscypliny,
czy stanowiącymi właściwość sądów koleżeńskich spraw obejmowanych kodeksami honorowymi. Co więcej, przy
orzekaniu spraw związanych z nierzetelnością naukową zachodzi potrzeba uwzględnienia specyfiki poszczególnych
dyscyplin: można np. wskazać na specyficzne problemy związane z badaniami na człowieku.
W różnych krajach przyjmowane są również odmienne zasady postępowania w sprawach związanych z nierzetelnością
naukową. Można wyróżnić dwa podstawowe modele: pozostawienie spraw w kompetencji instytucji naukowych (model
USA) względnie przeniesienie ich na poziom kompetencji instytucji rządowych (model duński). Wydaje się, że przyjęcie
jednego z tych rozwiązań warunkowane jest rozległością rynku naukowego. W przypadku małej populacji nauki model
duński wydaje się bardziej praktyczny.
2. Zasady dobrej praktyki naukowej
Od wielu lat, w różnych środowiskach naukowych, w tym również i w Polsce podnoszono potrzebę opracowania
swoistego Kodeksu Etyki Naukowej. W dyskusjach dotyczących tego zagadnienia najrozsądniejsze stanowisko zajęło
przed laty
American Association for the Advancement of Science
5
słowami prof. Johna Ladda z Brown University:
professional code of ethics
is a misnomer. What scientists really mean to say what they really want is a
professional code of conduct.
Określenie
dobra praktyka naukowa
(good research practice), a więc zdefiniowanie zasad postępowania rzetelnego,
które są powszechnie zrozumiałe i możliwe do wprowadzenia w poszczególnych jednostkach, stanowi najważniejszy
element odniesienia się do problemu nierzetelności naukowej. Wytyczne dla dobrej praktyki powinny zawierać
uzgodnione i zaakceptowane przez środowisko, precyzyjne definicje i jasne
zasady
dobrej praktyki oraz
procedury
postępowania w przypadku pojawienia się zarzutów nierzetelności naukowej. Każdy pracownik naukowy, od początku
swojej kariery powinien wiedzieć jakie konsekwencje przynosi naruszenie przyjętych zasad.
Podejmując pracę nad określeniem zasad dobrej praktyki naukowej oraz właściwych procedur postępowania do
zastosowania w Polsce, należy uwzględnić prace prowadzone od wielu lat w innych krajach. W kontekście nieodległego
przystąpienia Polski do UE szczególną uwagę trzeba zwrócić na ustalenia i dokumenty organizacji europejskich
6
.
Względy praktyczne (znaczny wzrost unijnego finansowania nauki) wymuszają unifikację podejścia. Nie ulega
wątpliwości, że wkrótce jednakowe zasady zaczną być stosowane w całej Europie, czemu sprzyja fakt, że podejście do
problemu w poszczególnych krajach europejskich jest podobne i w zasadzie zgodne ze wcześniejszymi ustaleniami
podjętymi w USA. Dlatego wydaje się, że w przypadku Polski należy raczej skoncentrować wysiłek w skorelowaniu
naszych regulacji z tymi, które są wprowadzane w Europie (z uwzględnieniem odrębności prawnych), niż na tworzeniu
systemu od podstaw
Odpowiedzialność za zapobieganie nierzetelności naukowej spoczywa na społeczności naukowej jako całości, a więc
zarówno na uczestnikach procesu badawczego: studentach, doktorantach, pracownikach i kierownikach zespołów i
instytucji badawczych, ale też na instytucjach naukowych: uczelniach, instytutach, stowarzyszeniach i organizacjach
naukowych, oraz na agendach rządowych i pozarządowych działających w obszarze nauki. W tym celu instytucje te
powinny zapewnić odpowiednią edukację swoich pracowników, oraz stworzyć system sprzyjający przestrzeganiu zasad.
Podstawowymi jednostkami, na których powinien spoczywać obowiązek realizowania dbałości o zachowanie dobrej
praktyki naukowej są te, które posiadają uprawnienia do nadawania stopni i tytułów naukowych. Wiąże się to z
poglądem, że najlepszą metoda zapobiegania nierzetelności jest wysokie prawdopodobieństwo jej ujawnienia
natychmiast po raportowaniu badań.
Wszystkie wspomniane już wytyczne ogólne, jak też procedury opracowanych w ramach poszczególnych organizacji
naukowych wymieniają następujące podstawowe aspekty dobrej praktyki naukowej:
1. Przestrzeganie podstawowych zasad pracy naukowej jak: zachowanie profesjonalnych standardów, sceptycyzm
wobec własnych rezultatów; uczciwe uznawanie należnego udziału współpracowników, konkurentów i
poprzedników; oraz rzetelne ocenianie innych.
Każda instytucja powinna opracować i upowszechnić wewnętrzne kodeksy dobrej praktyki naukowej,
zaakceptowane przez społeczność tej instytucji i stanowiące wiążące zobowiązanie dla pracowników. W
przypadku instytucji przyznających środki finansowe muszą one zadbać o to aby osoby biorące udział w
postępowaniu i recenzenci byli świadomi odpowiedzialności ciążącej na nich w związku z poufnością
postępowania oraz obiektywnością oceny, oraz by ujawniali możliwe konflikty interesów zarówno
osobistych jak i instytucjonalnych.
2. Właściwe kierownictwo i współpraca w zespołach naukowych;
Stworzenie klimatu dla dobrej praktyki naukowej jest powinnością kierownictwa instytucji, oraz
samodzielnej kadry naukowej. Odpowiedzialności te powinny być wyraźnie określone. Należy
wprowadzić zasadę odpowiedzialności instytucji i jej właściwych organów za rzetelność informacji
podawanych we wnioskach o finansowanie. Procedury wewnętrzne powinny przewidywać szczegółowe
procedury postępowania w przypadku powstania podejrzeń o naruszenie zasad dobrej praktyki naukowej.
3. Szczególne uwzględnianie potrzeb młodych badaczy;
Szczególnie ważnym elementem systemu jest edukacja i formowanie młodych pracowników naukowych.
Instytucje powinny zadbać o określenie w wewnętrznych przepisach odpowiedzialności mistrzów w
kształceniu młodych naukowców i dbać o ich przestrzeganie. Szczególną uwagę należy zwrócić na
odpowiedzialność promotorów prac doktorskich, magisterskich i licencjackich. W zespole naukowym
każdy musi mieć swojego starszego doświadczeniem partnera, odpowiedzialnego za jego rozwój
naukowy.
4. Zabezpieczanie i przechowywanie wyników badań.
Wyniki badań powinny opierać się na weryfikowalnych świadectwach. Skrupulatne dokumentowanie
wyników stanowi podstawowy obowiązek każdego pracownika naukowego, a kierownictwo jednostki
badawczej i pracownicy są odpowiedzialni za utrzymywanie i przechowywanie zadowalających zapisów
pierwotnych wyników badań i innej dokumentacji ich pracy. Dane mają zostać zapisane w trwałej i
odpowiednio opisanej postaci. Rekomenduje się, by zagregowane dane były przechowywane przez
wydział czy jednostkę badawczą, w której zostały wytworzone, przez odpowiednio długi okres czasu (w
USA osiem lat) i były dostępne dla ewentualnego audytu dokonywanego przez jednostkę finansującą
badania. Jako dane rozumie się tu wyniki pierwotne, na których zostały lub zostaną oparte publikacje,
a w niektórych przypadkach również próbki czy materiały. Brak takich danych, w przypadkach
postępowania w sprawie zarzutu nierzetelności naukowej powinien być traktowane jako okoliczność
obciążająca.
5. Przestrzeganie zasad autorstwa publikacji naukowych.
Minimalnym kryterium współautorstwa stanowi udział w stworzeniu koncepcji badań, ich
przeprowadzeniu, interpretacji lub przygotowania publikacji w obszarze specjalności współautora, co
najmniej w takiej części, która wystarcza do tego aby podjął on za nią publiczną odpowiedzialność. Gdy
występuje więcej niż jeden autor publikacji, jeden z nich (za zgoda pozostałych) formalnie akceptuje
odpowiedzialność za całość publikacji. Podpisane oświadczenia o autorstwie i współautorstwie,
zawierające informację, że nie występują inni autorzy, są przechowywane u kierownika jednostki.
Współautorstwa honorowe są niedopuszczalne. Nie stanowią tytułu do współautorstwa tak skądinąd
ważne dla pracy naukowej działania jak pozyskiwanie funduszy, dostarczenie materiałów, wykształcenie
współautorów w stosowaniu metod, zbieranie i zestawianie danych, czy kierowanie instytucją, w której
badania są prowadzone. Współudział w publikacji innych osób niż współautorzy musi być
odpowiednio zaznaczony (zwyczajowo w podziękowaniach).
6. Unikanie konfliktu interesów
Konflikt interesów może powstać gdy kierownik zespołu badawczego, lub ktoś mu bliski może odnieść
korzyści materialne w wyniku prowadzonych badań lub z prowadzenia projektu, lub gdy istnieją
sprzeczności zobowiązań. Szczególny przykład konfliktu interesów pojawia się gdy: (1) kierownik
zespołu lub jego żona/mąż, albo potomek posiada udziały w firmie, która będzie korzystać z wyników
badań, lub która wytwarza produkt oceniany lub wykorzystywany w badaniach; (2) gdy jednostka
zainteresowana wynikami badań przekazuje badaczowi korzyści, materiały lub usługi inne niż badania
(np. opłaty kosztów podróży i akomodacji, kosztów udziałów w konferencjach, honoraria etc.); (3) gdy
występuje niemożność spełnienia warunków kontraktu badawczego z trzecią stroną, który zawiera
odpowiednie zastrzeżenia odnośnie konfliktu interesów, względnie poufności. Gdy pojawiają się
okoliczności wskazujące na możliwość powstania konfliktu interesów, naukowcy mają obowiązek
przedstawienia sprawy kierownictwu instytucji dla rozstrzygnięcia.
3. Procedury
W celu egzekwowania przyjętych zasad dobrej praktyki naukowej niezbędne jest ustalenie precyzyjnych procedur
określających tryb postępowania w przypadku zgłoszenia zarzutu naruszenia tych zasad, oraz określających
konsekwencje wynikajÄ…ce z ich potwierdzenia.
Strony, które mogą występować w procedurze związanej z zarzutem o nierzetelności naukowej to:
z
osoby zgłaszające w dobrej wierze zarzut o stwierdzeniu nierzetelności (
whistleblowers);
z
podejrzany, czyli osoba, której zarzut dotyczy;
z
osoby współpracujące z podejrzanym;
z
periodyki, w których podejrzane o nierzetelne treści artykuły zostały lub mają zostać opublikowane;
z
agencje finansujące badania osób lub zespołów, którym postawiono zarzut nierzetelności;
z
w szczególnych przypadkach (np. badania nad lekami) również społeczeństwo.
Orzeczenie nierzetelności naukowej, tak jak to określa np. cytowane uprzednio
Proposed Federal Policy on Research
Misconduct, wymaga, aby:
z
stwierdzono istotn
e odstępstwo od akceptowanej w danym środowisku naukowym praktyki utrzymywania
integralności protokołów badań naukowych;
z
nierzetelność została popełniona świadomie lub w sposób zamierzony, lub z zuchwałym lekceważeniem
przyjętych zasad;
z
zarzut został potwierdzony przeważającymi dowodami.
Dla przeprowadzenia postępowania mającego na celu rozstrzygnięcie sprawy każda jednostka naukowa powinna
posiadać odpowiednią procedurę, określoną w statucie czy odpowiednich regulaminach wewnętrznych i zgodną z
ogólniejszymi przepisami prawa.
Procedury postępowania w przypadku zarzutu o nierzetelność naukową powinny zawierać następujące elementy,
określone z różnym stopniem szczegółowości, w zależności od tego czy jest to dokument ogólny, czy też szczegółowy
regulamin instytucji prowadzÄ…cej badania:
1.
Definicję nierzetelności naukowej
, uwzględniającą specyfikę badań prowadzonych w jednostce.
2.
Tryb zgłaszania zarzutu o wykryciu przypadku nierzetelności naukowej
oraz określenie instancji w ramach
kierownictwa instytucji naukowej, której przedstawia się zgłoszenie. Właściwą osobą w przypadku uczelni jest
jej rektor, a w przypadku instytutu naukowego jego dyrektor, którzy tym samym podejmują decyzje w sprawie
wszczęcia trybu wyjaśniającego, śledztwa oraz określenia kar lub sankcji, zgodnie z właściwymi dla instytucji
przepisami. Jeżeli występuje konflikt interesów zgłoszenie powinno zostać złożone kierownikowi nadrzędnej
instancji.
3.
Ścisła poufność postępowania
, stanowiąca niezwykle ważny czynnik polegający na utrzymaniu najwyższych
standardów przestrzegana poufności, ograniczeniu kręgu osób poinformowanych o postępowaniu i ich
odpowiedzialności, oraz na właściwym zabezpieczeniu dokumentacji.
4.
Postępowanie wyjaśniające
, którego celem jest stwierdzenie czy wszczęcie śledztwa jest uzasadnione.
Kierownik instytucji powołuje w tym celu osobę spośród jej kierownictwa i określa jej odpowiedzialność w
zakresie zbierania wstępnych informacji i dowodów. Osoba, wobec której postawiono zarzut powinna zostać
natychmiastowo powiadomiona o wszczęciu postępowania, powinna zostać jej zapewniona możliwość
przedstawiania wyjaśnień i prawo do doradztwa prawnego. Nazwisko osoby stawiającej zarzut nie może zostać
na tym etapie ujawnione. Postępowanie wyjaśniające powinno zakończyć się poufnym raportem zawierającym
ustalenia i zalecenia dalszego postępowania. Kopię raportu otrzymuje oskarżony. Gdy kierownik jednostki
stwierdzi na podstawie raportu, że zarzut nierzetelności był nieuzasadniony, chociaż postawiono go w dobrej
wierze, postępowanie ulega zakończeniu, z powiadomieniem stron. Posądzony powinien mieć prawo zażądania
podania do publicznej wiadomości faktu, iż zarzuty wobec niego zostały oddalone. Jeżeli natomiast kierownik
instytucji stwierdzi, że zarzuty nie zostały postawione w dobrej wierze, wtedy podejmuje określone działanie
dyscyplinarne względem osoby zgłaszającej. Jeżeli zaś posiada przekonanie, iż postępowanie wyjaśniające
wskazuje na zasadność zarzutu, powołuje odpowiednią Komisję Śledczą do dalszego prowadzenia sprawy.
5.
Åšledztwo
, którego celem jest ustalenie czy fakt zarzucanej nierzetelności miał miejsce. W skład Komisji Śledczej
powinny być powołane osoby o właściwej dla sprawy wiedzy i autorytecie, w razie potrzeby spoza jednostki, w
tym profesjonalni prawnicy. Należy zadbać, by członkami Komisji nie były osoby posiadające związki z
oskarżonym czy ze zgłaszającym zarzut, oraz posiadające możliwe konflikty interesów. O wszczęciu śledztwa
kierownik instytucji powiadamia z zachowaniem szczególnej poufności kierownika agencji finansującej
prowadzone badania. Procedura powinna określać szczegółowo zasady prowadzenia śledztwa, które aczkolwiek
nie ma charakteru prawnego musi odpowiadać wszystkim obowiązującym zasadom, szczególnie tym które
odnoszą się do prawa stron. Na tym etapie procedury powinna nastąpić konfrontacja oskarżonego z osobą
stawiającą zarzut. Komisja powinna być zobowiązana do zakończenia swojej pracy w określonym, możliwie
krótkim terminie (zwykle nie dłużej niż 120 dni). Poufny i szczegółowy raport ze śledztwa zostaje przedstawiony
kierownikowi instytucji, oskarżonemu oraz agencji finansującej badania. W zasadzie raport może zawierać
następujące orzeczenia: (1) stwierdzono oszustwo; (2) stwierdzono poważne naruszenie zasad praktyki naukowej,
ale nie oszustwo; (3) nie stwierdzono winy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]