energetyzacja-sigili, CHAOS , MAGIA

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Energetyzacja Sigili
Wpisany przez Pełzający Chaos
O energetyzacji sigili słów kilka
 
Sigilizacja jest chyba najszerzej znaną w kręgach chaockich techniką magiczną, jak również, a
prawdopodobnie właśnie dzięki tej popularności, obrosłą ogromną ilością mitów i błędów,
natomiast najbardziej chyba lekko i rozrywkowo traktowaną jej częścią jest energetyzowanie
sigila. Chciałbym w tym krótkim artykule przedstawić wnioski płynące z moich dotychczasowych
doświadczeń w tej materii. Wszystko, co piszę jest całkowicie subiektywne, w związku, z czym
może okazać się totalnie nieprawdziwe dla czytelnika, chociaż mam nadzieję, że ktoś coś z
tego będzie miał. Używam też w całym tym tekście terminu energia, czy też moc, przez którą
nie rozumiem żadnej obiektywnie istniejącej magicznej energii, a takie wrażenia jak uczucie
przepełnienia mocą i inne odnoszące się do tej mocy wrażenia i czynności, których opisy
występują w tym tekście traktuję, jako klucz do zapewne inaczej niedostępnych mocy umysłu.
           
Pierwszy, często spotykany mit, z jakim chciałbym się rozprawić głosi, że po naładowaniu sigila
trzeba go zapomnieć. Jest to, z punktu widzenia moich obserwacji, bzdura. Zapomnieniu (a
właściwie wypchnięciu ze świadomości do nieświadomości) musi ulec samo pragnienie,
niekoniecznie jego sigil, stworzony właśnie po to, żeby odciągnąć świadomość od rozmyślań o
pragnieniu. Sigil jest, jak pisał Spare, strukturą zarządzającą energią, czyli narzędziem, które
pozwala skierować ją do spełnienia naszego pragnienia bez świadomego myślenia o nim. Co
więcej, niektóre pragnienia potrzebują do spełnienia takiej ilości energii, że nie jest wprost
możliwe, albo przynajmniej bardzo trudne, dostarczenie jej za jednym razem. Doświadczalnie
udowodniłem sobie, że sigil nie musi wcale być niszczony i zapominany, żeby działał
skutecznie. Nie może natomiast wywoływać w nas świadomej refleksji na temat pragnienia, za
każdym razem, kiedy to nastąpi, trzeba zmusić się do zaprzestania takiej refleksji.
           
W kwestii energetyzacji sigila, przyświeca mi idea, że do jego działania jest potrzebne nie tylko
zasianie pragnienia w podświadomości, które odbywa się poprzez wyparcie go ze świadomości,
ale i moc, której potrzebuje on do działania w myśl wspomnianej już definicji Spare'a, na
podstawie, której wnioskuję, że sigil tylko ukierunkowuje energię na zasiane pragnienie, a nie ją
wytwarza. Sam ten proces sprowadza się w większości przypadków do, brutalnie mówiąc,
1 / 3
 Energetyzacja Sigili
Wpisany przez Pełzający Chaos
namazania go na kartce i zwalenia nad nim konia, po czym zapomnienia o całej akcji. Nie dość,
że uważam to za ekstremalne spłycenie techniki, to jej rzekoma skuteczność stoi w
sprzeczności z moim doświadczeniem. Ilekroć chciałem tą metodą cokolwiek uzyskać,
pragnienie spełniało się, co najwyżej tylko częściowo, jeśli w ogóle się spełniało (chociaż nie
wykluczam, że robiłem błąd polegający na zachowaniu biernej postawy wobec skutków
zaklinania, o czym jeszcze napiszę później). Być może również niektórych z Was podobne
doświadczenia doprowadziły do frustracji. Chciałbym przedstawić alternatywną wobec
masturbacji metodę energetyzacji sigila, która w przeciwieństwie do tej pierwszej przyniosła mi
jak dotąd znacznie więcej efektów. Jako osoba generalnie reagująca zbyt emocjonalnie na
wszelkie niezależne ode mnie zewnętrzne okoliczności używam do ładowania sigila mocy
uczuć, bardzo zbliżonej do metody przedstawionej przez S. Mace'a w książce
Wykradając
ogień z nieba
(M
ace polecał stosować praktycznie taką samą metodę, tylko używać jako źródła mocy przekonań
i wierzeń, nie silnych emocji, co jest również skuteczne, zainteresowanych odsyłam do
wspomnianej książki)
.
Kiedy pojawi się silny przypływ uczuć, staram się znaleźć spokojne miejsce do wykonania
praktyki, kiedy nie działa już czynnik wywołujący uczucie, ale ono samo jeszcze nie osłabło.
Przy pomocy Spare'owskiej metody Ani – Ani po prostu niszczę podstawę wystąpienia emocji,
obdzieram kryjącą się za nią energię z wszelkich powiązań z rzeczywistością. Powoduje to
wejście w stan, kiedy żadna emocja nie jest odczuwana, natomiast
 
pozostaje po niej tylko uczucie przepełnienia mocą. Po doprowadzeniu się do tego stanu,
wizualizuję sigila i napełniam go całą odzyskaną z uczucia energią. Mogę robić to dowolną ilość
razy z jednym sigilem, kiedy pojawi się ku temu okazja, chociażby, kiedy wściekam się, że
pociąg znowu uciekł mi sprzed nosa, za każdym razem dostarczając sigilowi więcej mocy. Jeśli
chodzi o korzystanie z energii seksualnej tą metodą, można wywołać w sobie pożądanie, które
jest bardzo silną emocją, i postąpienie z nim tak samo jak z każdym innym uczuciem.
Doświadczenie wskazuje też, że im większy nakład jest potrzebny do osiągnięcia celu, tym
mocniej należy naładować sigila, żeby zadziałał, generalną zasadą zdaje się być to, że im
bardziej prawdopodobne jest zaklinane zdarzenie, tym mniej energii sigil potrzebuje (a
niektórych efektów po prostu nie da się osiągnąć). Przedstawiona tu metoda doskonale
sprawdza się z przy przetwarzaniu wściekłości i strachu, które zazwyczaj zbyt korzystne nie są,
na upragnione przez nas efekty, jakie by one nie były.
           
Na koniec chciałbym dać jeszcze jedną uwagę niedotyczącą wprost samego procesu
energetyzowania. Całe moje doświadczenie z sigilizacją pokazuje, że zaklinanie tą metodą
rzeczywistości leżącej „na zewnątrz” nas, nie przynosi skutków wprost. Nie ma najmniejszego
sensu tworzenie sigili licząc na to, że sam ten akt spowoduje, że dostaniemy obiekt pragnienia
nie robiąc nic, działanie sigila objawia się natomiast z reguły w postaci zbiegu okoliczności,
2 / 3
 Energetyzacja Sigili
Wpisany przez Pełzający Chaos
który można doskonale wykorzystać, o ile jesteśmy na tyle uważni, żeby go zauważyć, albo
innej dogodnej okazji do czynienia swojej woli, a jak ją przegapimy, to nie znaczy, że sigil
zawiódł, tylko my.
3 / 3
  [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • materaceopole.pev.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed